Czas wziąć się za lakier! cz. 1
Wielu ludzi nie zdaje sobie sprawy ile może dać właściwa
ochrona lakieru. Duża część społeczeństwa nie wie też ile dbanie wymaga czasu i
wysiłku od właścicieli samochodów. Dlatego dzisiaj chcę napisać trochę o
lakierze jak niewielkim kosztem można dać mu ochronę.
Od razu specjalistów w tej dziedzinie przepraszam za to co
będę proponował początkującym oraz mówię, że do fachowców w tej dziedzinie się
nie zaliczam, ale dużo o tym czytam i wiem z czym to się je. Myślę, że wielu
się ze mną zgodzi, że jeśli ktoś chce zadbać o samochód to nie musi od razu
wydawać dużo pieniędzy na kosmetyki z najwyższej półki. Na początek powinny
wystarczyć zwykłe środki z marketów typu Sonax, K2. Jeśli jednak ktoś nie
oszczędza na samochodzie to jak najbardziej polecam kupować specjalistyczne
środki, które na pewno zadziwią nas trwałością i jakością. Kosmetyki takie
możemy znaleźć na forach dotyczących auto detailingu, ale też na forach
fanatyków marki Mercedes-Benz.
Pierwsze co powinniśmy zrobić to dokładne mycie auta. Najlepiej
jakbyśmy wykonali to sami w domu, lecz wiem, że nie każdy nie może sobie na to
pozwolić, bo albo nie ma myjki, albo mieszka w bloku. Alternatywą jest myjnia
samoobsługowa, albo myjnia bezdotykowa. Stanowczo odradzam myjnie automatyczne,
które najbardziej rysują lakier samochodu a w przypadku naszych gwiazd mogą
wyrządzić im małe kuku. Nie chowająca się gwiazda i nieskładne lusterka są
wytłumaczeniem tego sformułowania. Oczywiście trochę mniej krzywdy wyrządzają
myjnie bezdotykowe i samoobsługowe, jednak najmniej szkód samochodowi
wyrządzimy myjąc go samemu na własnym podwórku z odpowiednim sprzętem.
Skupię się teraz głównie na procedurze mycia samochodu przez
nas na naszej posiadłości, ponieważ na innych myjniach procedura jest podana w
instrukcji, albo jest narzucana przez samą myjnię bezdotykową lub automatyczną. Upewnijmy się jednak przed myciem, czy możemy czyścić nasz samochód na naszej działce. (prawo dotyczące ochrony środowiska)
Z podstaw jakie potrzebujemy to dwa wiadra i jeden separator
(najlepiej jest kupić wiadro w zestawie z separatorem zanieczyszczeń), miękka
gąbka (najlepiej powlekana miękkim materiałem jak znana i lubiana mikrofibra)
oraz ręcznik samochodowy z mikrofibry. (najlepiej o jak największej gramaturze,
ponieważ chłonie więcej wody), kilka spryskiwaczy i pianownica ręczna lub w
formie nakładki na myjkę. Jeżeli chodzi o wiaderka i spryskiwacze to można je
dostać bez problemu w sklepach budowlanych i ogrodniczych w zabawnie niskich cenach. Jeżeli
chodzi o ręcznik samochodowy to już jest specjalistyczne akcesorium, ale warte
swojej ceny. Może kosztuje trochę więcej, ale warto go kupić. Poniżej wytłumaczę
do czego będzie potrzebny nam każdy element. Dodatkowo możemy wyposażyć się w
gąbki, pady do nakładania kosmetyków. Niektóre z nich możemy nakładać zwykłymi
szmatkami, lecz pady można tanio kupić i dzięki nim aplikacja będzie dużo
łatwiejsza.
Zaczynamy wielkie mycie. Ustawiamy samochód w miejscu
zacienionym. Pierwsze co robimy to porządne opłukujemy samochód i co za tym
idzie, nawilżenie znajdującego się na nim brudu. Później przystępujemy do
użycia pianownicy. Powinniśmy użyć środków
specjalnie do tego przeznaczonych, ale można też użyć zwykłego szamponu
samochodowego przez co zaoszczędzimy i pozbędziemy się zwykłych brudów z
lakieru. Pianą pokrywamy każdy element samochodu, nawet nadkola. Powinniśmy ją
nakładać od dołu, ponieważ najbardziej brudny jest zwykle spód auta a przez to
piana będzie leżała w tej części auta najdłużej. Dodatkowo nie pominiemy
żadnego miejsca, ponieważ piana w wyniku grawitacji spływa do dołu. Po
odczekaniu chwili opłukujemy dokładnie samochód. Robimy to od góry do dołu.
Następnie przygotowujemy wiadra. W wiadrze bez separatora
tworzymy mieszankę szamponu z wodą, oczywiście w proporcjach zalecanych przez
producenta. Drugie wiadro z separatorem będzie natomiast służyło do płukania
gąbki. W ten sposób unikniemy rys tworzonych przez brud osadzający się na
gąbce. Pamiętajmy, aby gąbką nie robić kulistych ruchów na samochodzie.
Spowoduje to powstanie trudnych do usunięcia kulistych za rysowań. Nasze ruchy
powinny być podłużne a gąbkę powinniśmy w miarę często oczyszczać w
przeznaczonym do tego wiadrze. Czynność tę zaczynamy od góry samochodu,
ponieważ najbardziej brudna jest dolna część auta i jeśli zaczęlibyśmy myć
samochód od dołu to więcej brudu mogłoby się osadzić na gąbce i spowodować w
rezultacie rysowanie karoserii.
Jeżeli posiadamy chemię do felg i posiadamy aluminiowe felgi
to warto spryskać je tym preparatem. W zależności od tego czy mamy płyn do
rozrobienia czy już gotowy korzystamy ze spryskiwaczy i pokrywamy nim nasze
koła. W handlu są dostępne specjalne szczotki do felg, więc jeśli chcemy
ułatwić sobie zadanie to możemy taką kupić.
Po tym zabiegu płuczemy dokładnie samochód. Na koniec
suszymy auto ręcznikami. Kupujemy je w zależności od tego jak duży mamy
samochód. Po każdym myciu możemy je wysuszyć i ponownie wykorzystać przy
następnym myciu.
Teraz jeżeli chcemy się tym zająć profesjonalnie to
powinniśmy wyglinkować samochód. Robimy to poprzez kupno glinki i namaczaniu
fragmentów karoserii poprzez spryskiwacz. W spryskiwaczu możemy mieć zwykłą wodę lub specjalnie przeznaczony do tego płyn. Chodzi o to, aby uzyskać poślizg. Później wcieramy ją w przygotowanym
miejscu, a gdy się mocno zanieczyści na nowo ją zagniatamy. Gdy mimo,
zagniatania glinka będzie nadal brudna to nadaje się do wyrzucenia. Wtedy
odrywamy następny kawałek i glinujemy dalej całe auto. Uważajmy, ponieważ gdy
upuścimy glinkę na piasek to nie możemy jej ponownie użyć. Pozwoli ona nam na
usuniecie ciężko usuwalnych zanieczyszczeń z karoserii takich jak smoła,
asfalt… W amatorskim podejściu do dbania o samochód można ten krok pominąć.
W ten sposób mamy pięknie umyty samochód. W następnej części
opiszę jak prawidłowo nawoskować samochód oraz jak dopieścić szczegóły takie
jak opony, plastiki, szyby… Jak wiemy małe różnice a oko cieszą.
Ostatnio zrobiły mi się na lakierze bardzo nieładne odpryski i zastanawiałam się jak mam znaleźć odpowiedni odcień, żeby nie było różnicy po nałożeniu nowej warstwy. Dopiero doszukałam się odpowiedzi tutaj https://www.mfind.pl/akademia/dla-kierowcow/jak-sprawdzic-kolor-lakieru-samochodu-po-numerze-vin/ . Teraz będzie mi łatwo za pomocą numeru VIN znaleźć kolor.
OdpowiedzUsuńWarto na bieżąco dbać o lakier samochodu i nie dopuszczać do jego uszkodzeń. Dobre kosmetyki do pielęgnacji lakieru można znaleźć w sklepie internetowym https://cargeek.pl/.
OdpowiedzUsuńLakier często ulega zabrudzeniu lub co gorsza zarysowaniu, a nawet pęknięciom. Można tego uniknąć stosując odpowiednie preparaty konserwujące. Takie produkty znaleźć można na stronie https://zadbanabryka.pl/auto-detailing/.
OdpowiedzUsuń